top of page


Polska między SAFE, KPO a własną kieszenią. Co się stanie, jeśli państwo zbankrutuje — i dlaczego propaganda woli o tym nie mówić
Od lat w Polsce trwa dziwny teatr.Rząd, niezależnie kto akurat siedzi na stołkach, mówi, że gospodarka ma się świetnie, a każde nowe miliardy z UE to „historyczny sukces”.Tymczasem w dokumentach unijnych rośnie jedno słowo, które w Warszawie udaje się ignorować tylko w telewizji:
Zadłużenie.
I to nie takie „trochę”, tylko takie, które już teraz zaczyna dobijać suwerenność państwa — dokładnie tak samo, jak widzieliśmy to w Grecji.
Adam Kania
Dec 24 min read
bottom of page
